Oko widzi, patrzy w koło czy jest smutno, czy wesoło. Ucho słucha, nasłuchuje, co usłyszy, to notuje. Nos wywącha zapach wszelki, i ten piękny i ten średni. Język smaki podpowiada pyszna każda jego rada. Ręka dotknąć wszystko musi, czasem nawet się ubrudzi.” „Mikołaj patrzy i wszystko widzi!” „Oj, chyba Mikołaj nie przyjdzie do takiej niegrzecznej dziewczynki!” Zdarzało Ci się usłyszeć takie sformułowania rzucane do dzieci w okresie przedświątecznym? A może Ty również w ten sposób reagujesz na trudne dziecięce zachowania? Zaraz wyjaśnię Ci, dlaczego warto zmienić swoje Wielki Brat patrzy… i widzi Twój samochód na holenderskich drogach STR. 23 Przydatne kontakty w Holandii Dr Grzesiowski: odrą zarazić można się także na odległość STR. 10 STR. 11 Ekspert NIZP-PZH: osoby nie wiedzące, czy są zaszczepione na odrę - mogą się zaszczepić cash. Czy Święty Mikołaj istnieje? Hm…. Nie martwcie się. Nie będę zachęcać do walenia prosto z mostu trzylatkowi, że Święty Mikołaj to bajka. Ten tekst będzie o tym, dlaczego warto dzieciom mówić prawdę, jeśli same z siebie zaczynają zadawać pytania. Będzie też o tym, dlaczego nie zgadzam się na szantażowanie dzieci. Tak, tak, szantażowanie dzieci Świętym Mikołajem. I na koniec podpowiem też, jakie książki warto przeczytać z dzieckiem, by oswajać go z różnymi historiami o Świętym Mikołaju. Na pewno to znacie. Mamo, Julka powiedziała, że jestem głupi, że wierzę jeszcze w bajeczki o Świętym Mikołaju. Skąd Mikołaj wie, o czym ja marzę? Czy naprawdę czyta te wszystkie listy? Czy Święty Mikołaj istnieje? Ja myślę, że to wy kupujecie te wszystkie prezenty. Pani w przedszkolu powiedziała, że musimy być grzeczni cały rok, bo Mikołaj na nas patrzy przez okno. Tylko grzeczne dzieci dostaną prezenty. A ja nie byłam grzeczna przecież cały czas. Czy to znaczy, że ja nie dostanę? Dlaczego tam, gdzie byliśmy na wakacjach nie ma Świętego Mikołaja? To są wypowiedzi naszych dzieci z różnych okresów ich rozwoju. Jak po raz pierwszy istnienie Świętego Mikołaja poddała w wątpliwość jakieś 2 lata temu pięcioletnia wtedy Marianka, nie do końca wiedziałam, co jej powiedzieć. Szybko jednak doszłam do wniosku, że nie ma sensu ściemniać. Skoro dziecko pyta, to znaczy, że coś zaczyna podejrzewać. Opowiedziałam jej Mikołaju, biskupie z Miry, który pomagał potrzebującym i miał tak dobre serce, że ludzie postanowili ustanowić dla niego święto. I że jego historia tak się spodobała ludziom w wielu krajach, że co roku zimą, ludzie dają sobie prezenty, by pokazać, jak bardzo się lubią i kochają. O tym przeczytasz1 Ważny jest etap rozwojowy dziecka2 Czy Święty Mikołaj istnieje?3 Święty Mikołaj, Befania a może Trzej Królowie?4 Święty Mikołaj wszystko widzi, więc uważaj… Przedświąteczny szantaż Ważny jest etap rozwojowy dziecka Na podobnym etapie jest teraz Jasio. Mimo że nadal wierzy, że to Święty Mikołaj przynosi nam prezenty (jeszcze jest na takim etapie rozwojowym, że świat wyobrażony i świat rzeczywisty czasem mu się mieszają), to już powoli zaczyna coś przeczuwać. Dwuletnia Basia z kolei dopiero poznaje kogoś takiego, jak Święty Mikołaj. Sądzę, że dla niej ten starszy pan z brodą to ktoś taki jak Świnka Peppa czy Ryder z Psiego Patrolu. Istnieją w jej świadomości w podobny sposób. Dlatego też jeśli dziecko samo nie zaczyna stawiać pytań o istnienie Świętego Mikołaja, my nie ingerujemy, w to co wierzy. Jeśli natomiast zaczyna dostrzegać, że kropki przestały się łączyć i cała historia jest jakaś podejrzana, po prostu mówimy prawdę. Powoli i stopniowo, patrząc na reakcje dzieci. Nie oszukujemy, nie ściemniamy na siłę. Chcemy, by nasze dzieci wiedziały, że opowieść o Świętym Mikołaju to piękna tradycja, baśń, która pomaga nam być dla siebie dobrymi. Ważne jest co innego – magia unosząca się nad przygotowaniami do świąt, wspólne pieczenie świątecznych pierniczków i obdarowywanie nimi innych, ubieranie choinki, uczenie się kolęd i odwiedzanie w tym czasie ludzi, których kochamy. Staramy się też pokazywać dzieciom, że to, w co wierzymy my, niekoniecznie musi wyglądać tak samo w innych częściach świata. I tutaj przychodzą nam z pomocą książki. Kiedy nie wiemy, w jaki sposób wytłumaczyć coś dziecku, zazwyczaj sięgamy po książki. Na naszym blogu znajdziecie mnóstwo wpisów na ten temat. Podobnie jest z odpowiadaniem na pytanie „Czy Święty Mikołaj istnieje?” – zebrałam dla Was najpiękniejsze tytuły, dzięki którym dużo łatwiej będzie Wam rozmawiać z dziećmi na ten temat. ❥❥❥ Święty Mikołaj, Befania a może Trzej Królowie? Od dziecka jesteśmy uczeni, że prezenty przynosi Święty Mikołaj. W ogóle się nie zastanawiamy, czy Święty Mikołaj istnieje, ani czy w innych regionach świata inni wierzą w to samo, co my. Okazuje się jednak, że świat wygląda zupełnie inaczej. I to już kilkaset kilometrów od naszego kraju. I tak na przykład w Hiszpanii to Trzej Królowie, któzy przychodzą w nocy z 5 na 6 stycznia, przynoszą prezenty pod choinkę. W Niemczech 24 grudnia dzieci są obdarowywane przez wiedźmę Frau Bertę, a we Włoszech, w Wigilię Trzech Króli, dzieci odwiedza czarownica Befania (więcej znajdziecie w Opowiem ci, mamo, o Świętym Mikołaju, wydawnictwa Nasza Księgarnia). Poza tym Mikołaj może wcale nie mieszkać w Laponii a po świecie poruszać się nie saniami, a… helikopterem. Co więcej, może też czasem pomylić prezenty, jeśli wyciągnie niewłaściwe wnioski, patrząc na obdarowywanych przez małe okienka domów (Prezenty z okienka, wydawnictwo Tako). Może też niespodziewanie stracić pracę i w konsekwencji poznać miłość swojego życia (Nowa praca Świętego Mikołaja, wyd. Nasza Księgarnia). ❥❥❥ Święty Mikołaj wszystko widzi, więc uważaj… Przedświąteczny szantaż Z czym jeszcze mogą wiązać się opowieści o Świętym Mikołaju? Na przykład z tym, że dzieci cały rok muszą „być grzeczne”, by w grudniu Święty Mikołaj przyniósł im wymarzony prezent. „Niegrzecznego zachowania” oczywiście nie da się ukryć, bo Święty Mikołaj widzi wszystko. Nasze dzieci słyszą to w przedszkolu, zdania te powtarzane są przez nasze babcie czy ciocie. Można by pomyśleć, że przecież to nic złego, zwykłe niewinne kłamstewko, jakich wiele. Sami przecież słyszeliśmy podobne w naszym dzieciństwie. Jednak jak przyjrzymy się bliżej, to komunikaty w stylu „bądź grzeczny/a, bo Mikołaj nie przyniesie ci prezentu” to nic innego, jak karanie i nagradzanie dziecka. Piękną tradycję zmieniamy dziecku w karę lub nagrodę. Do czego takiego zachowanie może prowadzić na dłuższą metę? Dziecko utrwala w sobie przekonanie, że warto się starać tylko dlatego, że na samym końcu dostanie się nagrodę (motywacja wewnętrzna vs zewnętrzna). W konsekwencji zawsze będzie potrzebowało jakiejś zachęty, by robić to, na co nie ma ochoty: odrabiać lekcje, sprzątać pokój czy pomóc rodzeństwu. Wykształci w sobie motywację zewnętrzną, zamiast dużo cenniejszej – wewnętrznej (więcej o niedzieleniu dzieci na grzeczne i niegrzeczne znajdziecie w przepięknej książce „Święta” wyd. Natuli). ❥❥❥ Jak to jest więc z tym Świętym Mikołajem? Istnieje czy nie? Ja myślę, że istnieje z całą pewnością. Święty Mikołaj jest w każdym z nas. I właśnie to jest najpiękniejsze. ❥❥❥ Poniedziałek… siódmego grudnia… długo wyczekiwany dzień, w którym nasi wychowankowie sami szybko wstali i bez żadnego ociągania pojawili się w Ośrodku. Każde dziecko cały rok ciężko pracowało na to, aby właśnie w tym dniu spotkać Świętego Mikołaja i móc odebrać od Niego podarunek. Nasi podopieczni bardzo starają się… ,,być grzecznymi” i doskonale wiedzą, że Mikołaj… ,,cały czas na nich patrzy i wszystko widzi”. Od samego rana wszyscy, z wielki podekscytowaniem wyczekiwali Świętego nasłuchując radosnego okrzyku ,,Ho! Ho! Ho!” i odgłosów dzwonków sań. Za każdym razem gdy tylko otwierały się drzwi od sali, wszystkie dzieci aż wstrzymywały oddech z wrażenia. Aż w końcu rozległo się mocne pukanie do drzwi, te uchyliły się, a w progu stanął On… Święty Mikołaj! Gdy zasiadł wygodnie na specjalnie przygotowanym fotelu w towarzystwie aniołów nastała cisza. Nasi wychowankowie przywitały gościa i nastąpił długo wyczekiwany moment wręczania prezentów. Na zakończenie wszyscy zrobili sobie pamiątkowe zdjęcie z tak ważnym dla wszystkich Gościem. Atmosfera spotkania była magiczna. Każdy w tym dniu został obdarowany prezentem. Gdy tylko nasz Gość się z nami pożegnał, szeleszczące paczki w rączkach dzieci zostały otworzone. Bardzo się cieszyły z podarunków, które otrzymały. ,,Mikołaju bardzo dziękujemy za odwiedziny i za radość jaką podarowałeś naszym podopiecznym. Do zobaczenia za rok!”. Dziękujemy też wszystkim elfom ze Szkolnego Koła Caritas z Zespołu Szkół im. Tadeusza Kościuszki w Wysokiej za przygotowanie wspaniałych prezentów. Ogłoszenie Informacje o sprzedawcy Mapa Powiadom znajomego Komentarze Opis Opis: Mikołaj Życie nie jest sprawiedliwe, nie było, nie jest i nie będzie. Niektórzy mają pecha od początku. Mikołaja poznaliśmy pod koniec 2015 roku. Ma 2-2,5 roku i w dość gwałtowny sposób stracił wzrok. Mikołaj uczy się żyć w ciemności, udało mu się zbudować niezwykłą więź z tymczasowym opiekunem Pawłem, adoptowane ufa mu i jest wobec niego łagodny. Momenty krytyczne są w sytuacjach nowych dla Mikołaja, zaskakujących, niestety wszystko co nowe odbierane jest przez niego jako zagrożenie. Mikołaj szuka cierpliwego i spokojnego domu, najlepiej z ogrodem, tak aby mógł nauczyć się poruszać po nim samodzielnie. Z powodu strachu i niepewności Mikołaj adoptuj nie nadaje się do domu z małymi dziećmi, stanowiłby dla nich a one dla niego zagrożenie. Pomóż Mikołajowi odnaleźć się w ciemności < 3 Mikołaj przebywa Raciborzu. Obowiązuje ankieta i umowa adopcyjna. Osoba do kontaktu to Gosia – Tel. 724-425-008 przyjmie Mikołaj Życie nie jest sprawiedliwe, Mikołaj patrzy sercem. , śląskie Katowice Skontaktuj się ze sprzedajacym. Lokalizacja Region: śląskie Miejscowość: Katowice Adres: Warszawa Typ ogłoszenia Kod ogłoszenia: RF58181314 Informacje Zadaj pytanie jeśli potrzebujesz dodatkowych informacji. Skontaktuj się ze sprzedajacym. W przypadku kontaktu ze sprzedającym, prosimy o powołanie się na serwis Dziękujemy :-) Powiadom znajomego Tylko pola oznaczone * są wymagane. Imię znajomego * E-mail znajomego * Twoje imie Twój E-mail Wiadomość Kod bezpieczeństwa * Proszę wstawić symbole z obrazka do pola poniżej. Jeśli symbole są niejasne, kliknij na zdjęcie.

a mikołaj patrzy i wszystko widzi